Wiosenne naszyjniki
Dawno dawno temu nauczyłam się techniki znanej w internecie pod nazwą finger knitting. Nie wiem czy jest do tego jakaś polska nazwa.
W każdym razie marzył mi się otulacz na zimę wykonany tą metodą, ale wygląda na to, że zima właśnie się skończyła i zaczęta robótka musi poczekać do kolejnej.
Wymyśliłam za to coś lżejszego na wiosnę. I bardzo kolorowego...
Włóczka jest z recyklingu tkaniny, z której szyje się np. t-shirty. Nazywa się Zpagetti lub Spagetti, zależnie od producenta.
Do tej pory służyła mi do robienia puf ze starych poduszek czy koszyków na drobiazgi, ale tym razem powstały z niej wiosenne naszyjniki.
Taka biżuteria jest znakomita dla młodych mam - urozmaica strój, a dziecko się nie skaleczy żadnym metalowym elementem.
W każdym razie marzył mi się otulacz na zimę wykonany tą metodą, ale wygląda na to, że zima właśnie się skończyła i zaczęta robótka musi poczekać do kolejnej.
Wymyśliłam za to coś lżejszego na wiosnę. I bardzo kolorowego...
Włóczka jest z recyklingu tkaniny, z której szyje się np. t-shirty. Nazywa się Zpagetti lub Spagetti, zależnie od producenta.
Do tej pory służyła mi do robienia puf ze starych poduszek czy koszyków na drobiazgi, ale tym razem powstały z niej wiosenne naszyjniki.
Taka biżuteria jest znakomita dla młodych mam - urozmaica strój, a dziecko się nie skaleczy żadnym metalowym elementem.
Komentarze
Prześlij komentarz