Kolczyki onyksowe
Jeszcze w grudniu zebrałam się, żeby popróbować swych sił w sutaszu. Dawno nie haftowałam tym sposobem i postanowiłam zacząć od niewielkich form.
Na początek pasująca do wszystkiego czerń, ponieważ znalazłam dwie kuleczki onyksu. Do tego drobne Toho w różnych rozmiarach oraz bawełniane chwosty z muliny. W ten sposób wyszły mi długie, dyndające, eleganckie w swej prostocie kolczyki. Sztyfty są ze srebra.
Na początek pasująca do wszystkiego czerń, ponieważ znalazłam dwie kuleczki onyksu. Do tego drobne Toho w różnych rozmiarach oraz bawełniane chwosty z muliny. W ten sposób wyszły mi długie, dyndające, eleganckie w swej prostocie kolczyki. Sztyfty są ze srebra.
Komentarze
Prześlij komentarz