Powrót bransoletek z siatki
Myślałam, że bransoletki z siatki, wypełnionej kryształkami czy koralikami, to już przebrzmiała moda. No cóż, pomyliłam się :) nadal cieszą się sporym zainteresowaniem i uznaniem.
Trzeba przyznać, że nie odgniatają się na skórze, tak jak te zrobione z kulek, są lekkie, łatwe do założenia i wpadają w oko.
Czarne i czerwone są absolutnie uniwersalne, ale przy okazji spróbowałam też cukierkowego zestawienia różowo-różowego, czyli różowa siateczka z różowym wsadem.
W porównaniu do zeszłych lat, użyłam siatki o mniejszej średnicy czyli 8mm - bransoletki są bardziej subtelne, zwłaszcza, że dwukrotnie owijane.
Do zdjęcia zostały mi akurat te trzy sztuki.
I jeszcze w indywidualnej sesji...
Trzeba przyznać, że nie odgniatają się na skórze, tak jak te zrobione z kulek, są lekkie, łatwe do założenia i wpadają w oko.
Czarne i czerwone są absolutnie uniwersalne, ale przy okazji spróbowałam też cukierkowego zestawienia różowo-różowego, czyli różowa siateczka z różowym wsadem.
W porównaniu do zeszłych lat, użyłam siatki o mniejszej średnicy czyli 8mm - bransoletki są bardziej subtelne, zwłaszcza, że dwukrotnie owijane.
Do zdjęcia zostały mi akurat te trzy sztuki.
I jeszcze w indywidualnej sesji...
Komentarze
Prześlij komentarz