Marynarskie etui

Ostatnia niedziela się trafiła mokra i dość zimna. Wysypaliśmy więc z chłopcami nasze zapasy lego na podłogę (potem będę je zbierać szufelką, ale cóż...) i zabraliśmy się do tworzenia nowego świata :)

Miałam ambitny plan odtworzyć na podstawie zachowanych instrukcji ze 2-3 zestawy wymieszane we wspólnym pudle (nie da się ukryć, że oprócz rękodzieła od wielu lat uwielbiam zabawę klockami lego), jednak poległam już na pierwszym zestawie ;) udało mi się uzbierać tak z 90% klocków, ale zabrakło dosłownie jednego ruchomego elementu do skrzydła pojazdu kosmicznego, którego nijak nie dało się zastąpić. 
Poddałam się więc, mimo że poświęciłam sporo czasu na kolorystyczną segregację klocków  by ułatwić sobie poszukiwania poszczególnych części.
Dzieci za to znakomicie bawiły się same, budując własne kreatywne pojazdy i wcale nie przejmując się, że mamie nie udała się odbudowa. 

Tak więc wymiksowałam się po cichu z zabawy i zabrałam się za dzierganie etui na telefon, które obiecywałam sobie chyba od kwietnia.
Korzystając z inspiracji z bloga Szuflady przygotowałam sobie wakacyjną (marynarską) wersję ubranka na smartfona. Na dole jest specjalna dziurka, żeby można było podłączyć kabelek, podobnie jak w poprzedniej wersji (TU).





Żeby było zgodnie z tematyką wyzwania wyszyłam koralikami kotwicę, bo wycinanie jej z filcu jednak mnie przerosło.
Etui zgłaszam na wyzwanie Otwórz Szufladę - Kotwica:



Komentarze

  1. Bardzo fajne etui :). Te trójkątne koraliki na kotwicy przypomniały mi testowanie Kheops par Puca w Szufladzie w zamierzchłych czasach. Ach, te wspomnienia :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Odszukam w archiwum Szuflady to testowanie, bo nie bardzo wiem co z tymi trójkącikami zrobić - leżały chyba ze 2 lata w pudełku, jako napoczęty haft...

      Usuń
  2. Świetne etui, a kotwica bardzo oryginalna i genialnie pomyślana :) Lubię takie wakacyjno-marynarskie klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Często oglądane