Kolczyki w kolorach Bollywood

Spodobał mi się temat w Bollywood z marcowego wyzwania w Szufladzie, który kusił obietnicą kolorystycznych szaleństw. 
Ostatnio albo w ogóle nie miałam serca do rękodzieła, albo zaczynałam wiele rzeczy i nie kończyłam. Zaczynam się zastanawiać czy to nie przypadkiem dlatego, że mam straszny bałagan w koralikach i drobiazgach. Jak już mam chwilę dla siebie to zawsze mi szkoda czasu na posegregowanie tego wszystkiego, a potem i tak spędzam go za dużo na szukanie niezbędnych elementów. 
Wracając do wyzwania - padło na sutasz, bo przy tej technice najbardziej mogę się wyciszyć i na energetyczny róż jako temat przewodni :) 


Mimo że szyłam raczej wieczorami i po nocach, to całkiem szybko mi poszło, ale palce jednak trochę wyszły z wprawy.
  
Natomiast z Bollywood kojarzę i lubię tylko jeden film: "Czasem słońce, czasem deszcz" i chyba przyszedł dobry czas by go sobie przypomnieć. 
Znacie jeszcze jakieś fajne tytuły w tym stylu? 



Komentarze

  1. Świetne kolczyki, bardzo w stylu bollywood :) Trzymam kciuki za wyzwanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Gdyby jutra nie było"! Od niego zaczęłam swoją przygodę z Bollywood, piękna rola SRK. Swoją drogą od wieków nie oglądałam żadnego indyjskiego filmu, chyba czas do nich wrócić. A kolczyki piękne, idealnie wpisują się w klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Przez wiele lat znałam tylko Czasem słońce czasem deszcz... Po zrobieniu tych kolczyków obejrzałam jeszcze Veer-Zaara i tym bardziej mam słabość do SRK :))
      Nadrobię pewnie dopiero jesienią, bo teraz jest tyle innych rzeczy do zrobienia :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Często oglądane