Pluszowy Miś
Dziś Dzień Pluszowego Misia. Nie miałam o nim pojęcia dopóki młodszy syn nie poszedł do przedszkola (u starszego chyba nie obchodzili, albo nie zwróciłam uwagi). W każdym razie w zeszłym roku syn poinformował mnie w piątek, że pilnie potrzebuje misia na poniedziałek.
To niezbyt dużo czasu, biorąc pod uwagę jak nie lubię zszywać elementów.
Na szczęście miałam zapasy grubej Himalaya Dolphin Baby, więc pozostała tylko kwestia doboru kolorów - zielony miał być koniecznie bo to ulubiony kolor, no i biały (miś miał być polarny). Tu przyznam trochę się zawahałam, że zbyt szybko się ubrudzi, ale synek bardzo o niego dba.
Proszę Państwa oto Miś!
To niezbyt dużo czasu, biorąc pod uwagę jak nie lubię zszywać elementów.
Na szczęście miałam zapasy grubej Himalaya Dolphin Baby, więc pozostała tylko kwestia doboru kolorów - zielony miał być koniecznie bo to ulubiony kolor, no i biały (miś miał być polarny). Tu przyznam trochę się zawahałam, że zbyt szybko się ubrudzi, ale synek bardzo o niego dba.
Proszę Państwa oto Miś!
Oto Miś, bardzo piękny jest to Miś ;) Śliczniasty misiak!
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
OdpowiedzUsuńMisiu jest słodki :)
OdpowiedzUsuń