Karnawałowy wisior

Jak już odkryłam blog Royal-Stone (o czym napisałam TU), to musiałam tam pobuszować i poszukać kolejnych projektów do przetestowania. 

Mam zapas różnych niewielkich kuleczek np. 6mm, pierwotnie przeznaczonych do sutaszu. Niestety, żaden z moich projektów sutaszowych nie doczekał się ostatnio prezentacji, bo albo coś pomyliłam, albo się po prostu zniechęciłam.

Kuleczek mam za mało na bransoletkę, za to wystarczyło w sam raz do wykonania wisiorka (instrukcja TU


Wisior jest zawieszony na łańcuszku, na tyle długim, żeby można było włożyć go przez głowę. Mój chwost jest zrobiony z nici poliestrowych Tytan i jest trochę zwichrowany. Być może są metody, żeby był bardziej gładki i zwarty, ale na razie nic mi o nich nie wiadomo.

Będzie jak znalazł na karnawał, bo Sylwestra większość rodziny spędziła w łóżku. 
Coś za dużo tych chorób u nas ostatnio. Dlatego ostatnio wprowadziłam suplementację dużymi dawkami witamin C i D - to ostatnio modny temat. 
Zobaczymy jaki będzie efekt, bo zima jeszcze potrwa...

Komentarze

Prześlij komentarz

Często oglądane